Heh! Witajcie!
Tak się składa, ze od ponad roku powożę „warzywniakiem” jak określają multiplę, bądź co bądź, życzliwi. Wygląda jak wygląda – znajoma starsza pani zrobiła duże oczy, kiedy pierwszy raz podjechałem pod jej firmę i skwitowała krótko: „Pierwszy raz widzę auto z biustem!”. To teraz mam tam ksywę Cyc… ;o). Furka wymagająca opieki i słusznego serwisu – kupiłem ją za grosze w stanie agonalnym i przez klika miesięcy sukcesywnie wyciągałem z technicznej zapaści. Teraz jeździ jak głupia, nic się nie psuje – ot, plastiki grzechoczą na nierównościach i coś tam stuknie-puknie od czasu do czasu w zawieszeniu a blister z bezpiecznikami zawsze pod ręką.
Tak, co by nie maścić i przechwalać – gdyby -to-to wyglądało tak jak jeździ to by się nazywało Maserati a miny ludzi, którzy widzą jak z takiej …pokraki wysiada pozapinany na wsie guziki krawaciarz – BEZCENNE ;o)
Autor: Pao
↧
↧
Trending Articles
More Pages to Explore .....